Fryzjerka podjęła kiedyś za mnie heroiczną decyzję 'pozbywamy się grzywki'. Moje włosy są takie nieogarnięte, że to coś, co uwięziłam za uchem grzywką już nie jest ;D A bardzo lubiłam ją mieć... zaraz po wyjściu od fryzjera, bo potem zaczynała żyć własnym życiem ;DDD
też mam grzywkę już x lat i powiem Ci,że strasznie ją lubię :))))
OdpowiedzUsuńmiłej majówki Kate ;*
Sissi, mam grzywkę od 6 lat. zdecydowanie za krótko :-)
UsuńFryzjerka podjęła kiedyś za mnie heroiczną decyzję 'pozbywamy się grzywki'. Moje włosy są takie nieogarnięte, że to coś, co uwięziłam za uchem grzywką już nie jest ;D A bardzo lubiłam ją mieć... zaraz po wyjściu od fryzjera, bo potem zaczynała żyć własnym życiem ;DDD
OdpowiedzUsuńgrzywka - u mnie - jest najgrzeczniejsza :-)
UsuńTo tak jak moja - zawsze żyła własnym życiem :), dlatego od wielu lat grzywki nie noszę :)
UsuńIw, bardzo mi się podoba Twoje aktualne zdjęcie :-)
UsuńAle rewelacyjne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
Usuńi zdjęcia i grzywka - super!!!
OdpowiedzUsuńJa też lubię taką grzywkę - u innych :-)
OdpowiedzUsuńwiem o czym mówisz. mnie - u innych - podobają się brązowe stylizacje. czasem :-)
Usuń