przeciągnęłam w czasie. przepraszam.
nie chodzi o to, że nie została wybrana zwyciężczyni. ani o to, że nie mam niespodzianki.
powód jest jeden. prozaiczny. i nie jest usprawiedliwieniem.
grudzień jest dla mnie miesiącem tak intensywnej pracy, że ledwo daję radę.
nie przywykłam.
niemniej:
miło mi ogłosić, że nagroda - niespodzianka wędruje do
gratuluję :-)
dziękuję wam za wzięcie udziału w konkursie. wszystkie propozycje bardzo mi się spodobały. wszystkie chętnie znalazłabym pod choinką. i to jest dla mnie największa frajda z tego rozdania.
zastanawiam się, czy skoro Leo wybrał propozycję Dreamu, mam szansę na puzzle pod choinką? pierwsze in my life? w księgarni widziałam co najmniej kilka kuszących propozycji książkowych. oraz: poznałam malarkę. malującą piękne kobiety.
ps.: czy na wigilię ktoś przewiduje dwa wolne miejsca dla niespodziewanych ???