29 grudnia 2013

poświątecznie

biała wielkanoc.
wiosenne boże narodzenie.
+12 stopni i słonko w twarz.

niecodzienne.  

ugotowałam pyszny barszcz.
pierwszy raz.
i drugi.



od lat próbuję pozbyć się świątecznych torebek prezentowych. faktem jest, że co roku kupuję papier. i co się da: zawijam, obwiązuję, ozdabiam. torebek przybywa.

























bilans katrek świątecznych a.d.2013:   - 22;  +10
bilans katrek świątecznych a.d.2012:   - 21;  +10
bilans katrek świątecznych a.d.2011:   - 19;  + 9

25 grudnia 2013

23 grudnia 2013

życzenia



z okazji nadchodzących świąt życzę wam:


uśmiechu i radości
wielu miłych gości
szczęścia kilogramów 
przyjaciół, jakich mało
życzliwości wokół
dobrego nowego roku
:-)

20 grudnia 2013

lody poproszę :-)

nawet
najlepszy
deser
lodowy


to

profanacja

lodów

18 grudnia 2013

dzwoni telefon

odbieram po trzecim takcie.

- jestem w sklepie. kupić ci coś?
- gwiazdę betlejemską.

wraca do domu:


16 grudnia 2013

przesądy

nie jestem przesądna
ale
wierzę, że w mądrościach ludowych jest sporo prawdy.

żyjemy w czasach prędkości. zwycięzcę od zawodnika spoza pierwszej dziesiątki dzielą setne sekundy*. a podróż do chin zajmuje mniej niż dobę.
nie zawsze tak było.
mimo to, między mądrością moich babć i mądrością feng shui występuje wiele podobieństw. różne uzasadnienia. ten sam przekaz.

nie dawaj noża w prezencie. bo przecina więzy.

nie śpij z nogami w kierunku drzwi. babcia: bo cię wyniosą. czytaj --> umrzesz. fs: bo to niekorzystny przepływ energii. źle wpływa na jakość snu.

nie siadaj na rogu stołu. babcia: bo zostaniesz starą panną. fs: bo zatruta strzała narożnika trafia w brzuch, który jest centrum energetycznym ciała. 

nie wieszaj prania po zmroku. babcia: bo wejdzie w nie diabeł ;-) fs: bo przyciągnie złą energię.

nie pij z utłuczonego kubka. nie pamiętam, co na to babcia. fs: bo zapraszasz niedostatek do domu.

inna filozofia. ten sam przekaz.
chyba, że babcie miały chińskich przodków ;-). ale były tak babcine, że to mało prawdopodobne.

* dla mnie to abstrakcja. dwadzieścia dwa mówię sekundę.

13 grudnia 2013

piątek 13-tego

szczęście to taki stan umysłu, w którym cieszysz się, że żyjesz. 

 lauré kendrick

pomimo  trzynastego.
pomimo  złamanego paznokcia. 

paznokieć nigdy nie łamie się w domu.
bo pod ręką jest pilniczek :-)

oraz

nie lubię obcinania. życie stało się milsze, odkąd odkryłam, że najlepiej obcina się pomalowane :-) na dodatek: świetnie wyglądają :-)

11 grudnia 2013

przemyślenia znad kapusty

dom musi (najpierw) śmierdzieć kapustą
żeby (później) mógł pachnieć bigosem :-)


co nie wyklucza
stale unoszącej się woni 

9 grudnia 2013

plany planami

a życie płynie swoim nurtem. tak było w miniony weekend. miałam być - jak świąteczny kevin - sama w domu. a znalazłam się w oku cyklonu ;-). i nie mówię o ksawerym.  przedświąteczne rodzinne zamieszanie osiągało apogeum. rozdaliśmy wiekszość prezentów, zjedliśmy pierwsze wigilijne pierogi, ledwo powstrzymałam się przed śpiewaniem kolęd ;-). 

plany planami.


dlatego rzadko planuję. best friend - spec w tej dziedzinie - ma domowy budżet, którego nie powstydziłoby się średnich rozmiarów przedsiębiorstwo ;-) oraz mapę marzeń do (co najmniej) 2023 roku. uchylę rąbek tajemnicy: w 2023 wybiera się na bali :-). podziwiam horyzonty. 
nam tymczasem udało się zachować mikołajkową tradycję. widok choinki, jak co roku, wprawił mnie w niemy zachwyt.  oraz: zepsułam prezent od adasia. potłukłam. 

6 grudnia 2013

mikołajkowo

to dziś.
oficjalne otwarcie sezonu świątecznego. w sklepach gorączka: czas wzmożonych zakupów. zaczynamy(?) myśleć o prezentach. miasto mieni się świątecznymi ozdobami. po ulicach - mimo wiatru - krążą mikołaje.
planowałam weekend we dwoje (santa's style ;-)). tymczasem Leo zabrał zabawki i pojechał grać. 
(czy) powinno mnie to martwić ;-) ?
tym sposobem przede mną dwa dni z książką, herbatą i sernikiem ;-). przy blasku lampek choinkowych :-). 
chwilo, trwaj :-)
a ciebie, mikołaju, proszę o pilniczek do paznokci (if any) :-)



4 grudnia 2013

świąteczna filmoteka

moi  filmowi faworyci na przedswiąteczny czas. znane pozycje. które bardzo lubię. 


to właśnie miłość.

ciepła komedia o miłości. która nie zawsze jest bajkowa. jak w życiu.  
niesamowici hugh i rowan.







listy do m.

pełna humoru polska komedia romantyczna. fantastyczna obsada. chwilami śmiałam się do łez. choć też nie wszystko na różowo. powtórzę: jak w życiu :-)





hania.
i na tym filmie łzawiłam ;-). tym razem ze wzruszenia. najbardziej poruszający film z prezentowanej trójki. otwiera serce na drugiego człowieka. po obejrzeniu ma się ochotę przygotować dwa nakrycia dla niespodziewanych, wigilijnych gości. nie oglądajcie bez chusteczek w zasięgu ręki. albo: oglądajcie :-) 



bardzo polecam :-)

2 grudnia 2013

grudzień came

w ostatni miesiąc roku weszłam tanecznym krokiem

była zabawa, sporo się działo
 i znowu nocy było mało
 było głośno, było radośnie
przetańczyliśmy razem całą noc


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...