miałam mało czasu na przygotowania. mimo to były to miłe święta. tegoroczne hity to: piernik, makowiec i kapusta z grzybami.
ci, co smak kutii wyssali z mlekiem, wyśmieją mnie w głos. pozostałym polecam kutię by grycan. spróbujcie. warto.
pod choinką prym wiodły anioły i książki. zaraz po zabawkach.
mało śpiewałam. tylko w aucie. planuję nadrobić w przyszłym roku :-)
bilans kartek świątecznych a.d.2014: - 19; + 9
bilans kartek świątecznych a.d.2013: - 22; +10
bilans kartek świątecznych a.d.2012: - 21; +10
bilans kartek świątecznych a.d.2011: - 19; + 9
U nas też było dużo książek :) Nawet pokazywałam je na Instagramie i Facebooku ale nie wiem czy Ty tam jesteś ;)
OdpowiedzUsuńA czy to Leo w przebraniu Mikołaja?!
zaglądam (from time to time) :-)
Usuńoraz
nie, to nie jest Leo :-)
Piękne te Twoje święta :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
dziękuję :-)
Usuń