30 stycznia 2015

miasto dźwigów


ile dźwigów potrzeba, żeby wybudować jedno kino ?
(z tego, co widziałam)
 siedem :-) 
 

28 stycznia 2015

nie miej oczekiwań

powtarzam niejednokrotnie.
sobie i innym.
mimo to, liczyłam na ten lakier.


26 stycznia 2015

arcydzieło


mojej mamy (kiedyś także babci):
pierogi z kaszą gryczaną i białym serem

umiejętności pierogowe nie są uwarunkowane genetycznie: nie przeniosły się na kolejne pokolenie ;-) 
poprzestaję na kaszy gryczanej z białym serem i odrobiną soli, okraszonej złotą cebulą. to jedno z moich ulubionych zimowych śniadań.

23 stycznia 2015

w poszukiwaniu (ultra) lekkiej trzynastki

podobno
to, że pracując na dworze nie najlepiej widać zawartość monitora, nie zależy od tego, czy ekran jest glare czy nie.

podobno
zależy to od ilości lumenów. cokolwiek to znaczy.



tak, planując zakup, biorę pod uwagę upalne letnie dni. i wieczory. gdy siedzę na balkonie, jem czereśnie  i stukam w klawiaturę :-)

22 stycznia 2015

notka o prawie

które czyni różnicę. oraz o tym, dlaczego nie planuję.

kolega miał urodziny. z tej okazji postanowiłam upiec sobie kopiec kreta. sobie i spodziewanym gościom. czekoladowe ciasto z bananami odkryłam stosunkowo niedawno. więc moja miłość nadal jest w fazie zakochania. Leo nie lubi. dlatego rzadko je piekę.

ale zaplanowałam :-)

a że w sklepie obok, z mąk ciemnych, była tylko chlebowa ...


słodki chleb z orzechami, bananami 
i kremem z bitej śmietany i jogurtu 
da się zjeść.
ale 
jest niszowy.
dla koneserów :-)

20 stycznia 2015

kłamca - kłamca (2)

ostrzegałam, że nie umiem kłamać :-)


jestem brunetką. lubię kolor moich włosów. pomimo, że mężczyźni (w tym mąż) wolą inne kolory.
prawda. jestem brunetką. dwa razy próbowałam zmienić kolor włosów. podjęłam inicjatywę trzeciej próby. ale (mój) fryzjer - pisałam, że jest cool? - wybił mi to. teraz (lata doświadczeń ;-)) nie zamieniłabym koloru na inny.
uwielbiam słodycze. szczególnie szarlotkę, obok której rzadko przechodzę obojętnie.
prawda. uwielbiam. nie mam nic na usprawiedliwienie :-)
zawodowo: jestem architektem. to był (jest) dobry wybór :-) 
nieprawda. nie jestem. kiedyś ktoś powiedział mi piękny komplement. taki, że do dziś pamiętam. był związany z tym zawodem.
na ostatnią wyprzedaż szłam po coś pasującego do szpilek, a  kupiłam bluzę - kangurkę, zakładaną przez głowę.
prawda. choć sama wierzę w nią tylko dlatego, że mam w szafie pięknoniebieskie cudo. które ma kształt worka i zajmuje pół szafy ;-). ostatnio nosiłam kangurkę jako harcerz. no i mam już bluzę. na dodatek cudo zakłada się przez głowę, co powoduje nacisk na prawe oko. w kapturze jest lina żeglarska grubości dobrze odżywionego boa ;-). czy taka lina może się przydać? do czego (if any)?
jestem w niej (bluzie) zakochana. mąż nie wróży nam przyszłości. ale mu udowodnię. że nie ma racji :-)

18 stycznia 2015

kłamca - kłamca (1)

wiele można o mnie powiedzieć. ale nie to, że kłamię. kiedyś, gdzieś, zdarzało się. wymóg chwili. 
odkąd jestem wolnym człowiekiem ;-) nie kłamię. bo nie muszę. 

miło mi jednak będzie (spróbować?) was okłamać. do takiej zabawy zaprosiła mnie Asia z prezentuję prezenty

poniżej cztery fakty o mnie. jeden z nich nie jest prawdziwy. zgadniecie, który ?


  1. jestem brunetką. lubię kolor moich włosów. pomimo, że mężczyźni (w tym mąż) wolą inne kolory.
  2. uwielbiam słodycze. szczególnie szarlotkę, obok której rzadko przechodzę obojętnie.
  3. zawodowo: jestem architektem. to był (jest) dobry wybór :-) 
  4. na ostatnią wyprzedaż szłam po coś pasującego do szpilek, a  kupiłam bluzę - kangurkę, zakładaną przez głowę.

czekając na wasze typy, zapraszam do zabawy Alutkę, Dreamu i Gaję :-)

16 stycznia 2015

kolędujmy :-)

kto boga kocha bardziej niż swego bliźniego
ten nie kocha go jeszcze doskonale


- mistrz eckhart


to zdanie bardzo wpisuje się w moje życie. szczególnie w kontekście miłości własnej. i szczególnie przed dzisiejszą kolędą.


 

14 stycznia 2015

sale

dostałam 
zaproszenie 
na 
ekskluzywną 
wyprzedaż.

(ech, 
te przymiotniki)

i co ja teraz na siebie włożę ;-)

?

12 stycznia 2015

small talk

- co jadłeś na obiad ? 
- (opowiada)
- a co do tego ?
- ryż
- to nie bardzo pasował (bardziej stwierdzam, niż pytam).
- nie bardzo. ale chciałem zjeść coś zdrowego.
- nie było kaszy ?
- nie było. był pęczak. a ja nie jem pęczaku.
- dlaczego ?
- pęczak jedzą ryby. jak się je łowi.

9 stycznia 2015

elegant

uwielbiam jego szkolenia. sprawy trudne stają się proste, a niemożliwe - prostsze :-)

przylatuje na dwa dni. bagaż ma tak duży, że ja - jadąc na dwutygodniowe wakacje - z mężem - nie mam takiego. a często biorę płetwy ;-)

elegant ?

próbowałam wyobrazić sobie jego szafę. garderobę ? 
i nie potrafię ;-)

8 stycznia 2015

czytelnicy

przypadkowi czytelnicy bloga trafiają tu wpisując w wyszukiwarkę: 

oraz
szczęściarze: i paprykarz i sałatka są pyszne :-)

są też tacy, którzy trafiają tutaj, wpisując hasło: 

jorki

tych państwa serdecznie przepraszam. błąd nawigacji ;-)

5 stycznia 2015

świętuję

świętowanie czas zacząć :-)

mąż w delegacji
frytki w piekarniku
ja na kanapie (z książką w ręku)

kocham (moje) życie :-)


dziś padał pierwszy śnieg tej zimy. piękny. przez chwilę było jak w bajce.

3 stycznia 2015

motto 2015

wyolbrzymiaj dobro


- r. brett "jesteś cudem"
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...