jak co roku
szóstego grudnia
ubraliśmy choinkę
i - jak nigdy - pojechaliśmy do adasia na tort urodzinowy
natomiast
dziś zrobiłam gołąbki, czym maksymalnie dopełniłam zamrażalnik. nie wcisnę mrówki (nie planuję, ale nawet gdyby było to marzenie życia - to nie).
A ja jeszcze nie mam choinki. Pewnie ozdobię ją w sobotę. Pięknie wygląda ta Twoja. Teraz kiedy dzieci dorosły a wnuczka przyjedzie dopiero na Wigilię , to jakoś mi się nie spieszy. Serdeczności Kate
OdpowiedzUsuńPiękna choinka.
OdpowiedzUsuń