zamówiłam część prezentów. mam plan, żeby jutro dokupić resztę.
wysłałam życzenia. na poczcie kolejka, że ha.
bilans katrek świątecznych: - 21; + 3
dość nieoczekiwanie okazało się, że mamy plany sylwestrowe. przed nami augustowskie noce :-)
dość nieoczekiwanie okazało się, że mamy plany sylwestrowe. przed nami augustowskie noce :-)
o wow! ale dużo kartek wysyłasz :) ja wysyłam trzy i dostaję trzy (nie liczę tych z banku etc.), ale za to prezenty mam już prawie wszystkie - blogowanie o prezentach zobowiązuje ;)
OdpowiedzUsuńz każdym rokiem więcej. tradycja :-)
UsuńMoje prezenty jeszcze się robią ( w tym roku idę w rękodzieło ;o) reszta idzie... Ten najważniejszy, dla Młodej, przyszedł dzisiaj. Mogą być już święta ;o)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam wysyłać kartki, wprost uwielbiam. W ubiegłym roku wysłałam ich blisko 30, w tym - niestety wszechobecne zamieszanie było tak absorbujące, że nie znalazłam nawet czasu na wizytę w księgarni / Empiku, by takie kartki kupić... Cholernie żałuję, jednak "kartki z zajączkiem i pisankami" obiecałam sobie już kupić miesiąc wcześniej (o ile tylko będą dostępne już w sprzedaży w tym czasie). Pozdrawiam, K.
OdpowiedzUsuńPS. Wesołych, Rodzinnych, Zdrowych oraz Pełnych Entuzjazmu i Sukcesów Świąt życzę.