28 maja 2013

apogeum

dziś mnie dopadło. apogeum zimna. marznę od soboty. niemniej. do wczoraj dawałam radę. ale dziś ...

out: 14
in: 19

dziewiętnaście stopni. skraj ubóstwa energetycznego wg standardów ue. wg moich standardów: poza skalą ;-). w przypływie desperacji grzeję się, prasując (!). 
spożycie herbaty wzrosło diametralnie. w tym samym, rozgrzewającym, celu. 

proszę o parę stopni ciepła. bo wrócę pod zimową kołdrę. a to, w ostatnich dniach maja, lekkie faux pas :-)


* * *

wieczorna refleksja: świece radykalnie pomagają :-) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...