22 stycznia 2015

notka o prawie

które czyni różnicę. oraz o tym, dlaczego nie planuję.

kolega miał urodziny. z tej okazji postanowiłam upiec sobie kopiec kreta. sobie i spodziewanym gościom. czekoladowe ciasto z bananami odkryłam stosunkowo niedawno. więc moja miłość nadal jest w fazie zakochania. Leo nie lubi. dlatego rzadko je piekę.

ale zaplanowałam :-)

a że w sklepie obok, z mąk ciemnych, była tylko chlebowa ...


słodki chleb z orzechami, bananami 
i kremem z bitej śmietany i jogurtu 
da się zjeść.
ale 
jest niszowy.
dla koneserów :-)

11 komentarzy:

  1. I to jest właśnie siła reklamy - tyle lat już minęło, sama nie pamiętam nawet czego to była reklama, ale hasło 'prawie robi wielką różnicę' jest z nami do dziś. I nie jestem zwolenniczką niszowych słodyczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kojarzę to hasło z reklamą piwa. ale mogę się mylić :-)

      Usuń
  2. Wino wytrawne też jest dla koneserów :D Poza tym Twoje ciastko wygląda bosssskoooo, zakładam zatem, że nie może smakować źle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie smakowało (jestem koneserem ;-)).
      moim gościom: nie wszystkim.



      Usuń
  3. wow wygląda kusząco Kochana Kate! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :-)
      to potwierdza starą prawdę, nie nie wszystko złoto, co się świeci ;-)

      Usuń
  4. KOPIEC KRETA, to absolutny mój ulubieniec.
    Poznałam go ok 7 lat temu i nadal zakochana ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też bardzo lubię.
      choć nie dorasta do jabłek szarlotce :-)))

      Usuń
  5. Ale smakowicie wygląda. Szkoda, że wirtualnie nie da się spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziś się nie da. ale wszystko przed nami :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...