za nami bardzo miły weekend. poleniuchowałam z książką w ręku. odwiedziliśmy dawno niewidzianych znajomych. zebraliśmy ekipę andrzejkową. dostałam pierwszy prezent od mikołaja. oraz wyróżnienie od Asi:
jest mi bardzo miło. moje pierwsze wyróżnienie :-) o sobie już kiedyś pisałam (i to sporo ;-)). czego się jednak nie robi :-) zatem:
- interesuję się właściwościami kamieni i minerałów. niedawno odkryłam, że włożony pod poduszkę piryt zapobiega chrapaniu. niektórzy moi bliscy znajdą go pod choinką :-)
- pomału udziela mi się przedświąteczny nastrój. uwielbiam ten czas. mam już kilka pomysłów na prezenty :-)
- zdarza mi się - ostatnio nierzadko - sprosić gości nie do siebie. nie oberwałam jeszcze za to. być może następnym razem ?
- lubię śpiewać. corocznym hitem sezonu są kolędy. szkopuł w tym, że fałszuję. nawet do karaoke :-) na marginesie: kolędy karaoke to świetna zabawa na świąteczny czas.
- lubię tańczyć. nie ma znaczenia gdzie i kiedy. może to być zarówno bal na sto par, jak i własne m :-) nigdy nie bawiłam się na imprezie przebierańców. może kiedyś, gdzieś ?
- w tym roku urzekają mnie anioły. mówią do mnie z wystaw. nie pozwalają przejść. czy to jakiś objaw ;-) ?
- życie nieustannie mnie zaskakuje :-)
Ale szybko napisałaś! Ja to się tydzień zbierałam ;)
OdpowiedzUsuńA z innych kwestii - czy duży musi być ten piryt i gdzie to się kupuje? Bo też mam kilku chrapaczy w rodzinie, w tym oczywiście Pana M. ;) i muszę wypróbować kolędy karaoke - to brzmi jak absolutny hit!
na samo wspomnienie wieczoru z kolędami rodzinka uśmiecha się od ucha do ucha :-)
Usuń