1 lipca 2015

dziewczyna warta grzechu

poszłam do kina, pomimo średnich rekomendacji.

nie napiszę rozkoszna. nie napiszę komedia. natomiast ma coś w woody'ego. 

spędziłam miły wieczór. chwilami mając wrażenie, że jestem w teatrze.

były momenty, gdy nie mogłam oderwać oczu od Imogen Poots.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...