święta, święta, i już po :-)
tym samym - za nami - na jakiś czas - trudna sztuka obdarowywania. dostałam same fajne prezenty. drobiazgi, ale fajne. jednak bardziej cieszą mnie te, które dałam. wiele trafionych :-)
nie zrobiłam postanowień noworocznych
nowy rok spędziłam w samochodzie
nie zaglądam do horoskopów
niecodzienny początek
czuję, że dobrego roku :-)
w piątek byli kolędnicy a dziś pożegnaliśmy się z choinką.
cieszę się jak dziecko, coraz dłuższym dniem.
cieszę się jak dziecko, coraz dłuższym dniem.
bilans katrek świątecznych a.d.2012: - 21; +10
bilans katrek świątecznych a.d.2011: - 19; + 9
Też tak mam, że udane prezenty dla innych cieszą mnie nawet bardziej niż te, które dostaję sama ;) i cieszę się, że męża zachwycił prezent!
OdpowiedzUsuńU nas choinka jeszcze błyszczy, przedłużamy klimat na maksa ;-)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty nie czynię żadnych noworocznych postanowień, wystarczą mi te codzienne, więc nie ma potrzeby ;-)
To będzie dobry rok :-) Trzymaj się cieplutko! :-)
Mam jeszcze zakaz rozbierania choinku (potem za karę zrobią to sami). Sylwestra i Nowy Rok spędziłam na oczekiwaniu na tych, którzy musieli pracować i karmieniu, kiedy już mieli wolne. Było przyjemnie i to chyba jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuń