5 marca 2013

dostaję w kość

od życia (moje biedne kości)
ale nic to
po nieprzespanych nocach
z bólem zestresowanego żołądka
biorę kilka głębokich wdechów

dziękując

za (tylko takie, moje) problemy

* * *

a rano, w tramwaju, siedziała naprzeciw mnie cud-dziewczyna. urzekła mnie jej uroda. oczu nie mogłam oderwać. była młoda, przepiękna i smutna. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...