26 kwietnia 2013

przed długim weekendem

majówka zbliża się wielkimi krokami. wszyscy cieszymy się na kolejne spotkanie. 
powstała delikatna panika, że - być może - kto wie - prawdopodobnie - grozi nam śmierć głodowa ;-). wobec czego mailujemy kto, co i w jakich ilościach przywiezie. strach ma wielkie oczy. sądząc po listach żywieniowych, umrzemy raczej z przejedzenia, niż z głodu. 

mimo to
a może właśnie dlatego

mam postanowienie *

nie będę ulegać pokusom. podjadać. kolacje w wersji mini (nie oszukuję się, że nie będę. nie przegryźć w gronie znajomych, to nie ja) postaram się jeść tylko to, czego potrzebuje moje ciało. nie to, czego "potrzebuje" głowa. zapowiada się pełen wyzwań weekend ;-)

* postanowienie nie dotyczy sękacza. zrozumiałe, prawda ? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...