tegoroczne wakacje dobrze się kończą.
- deser rabarbarowo - jogurtowy wyszedł bardzo, bardzo. zaskoczył mnie smak i konsystencja połączenia bitej śmietany z jogurtem. będę powtarzać. wielokrotnie.
- ogórki do kiszenia są jeszcze dostępne w osiedlowym sklepiku. z niezbędnymi dodatkami. sól kupiona - niezawodnie - w innym osiedlowym. bo o sól do przetworów coraz trudniej.
- zaszalałam z makijażem. smoky eyes. usta, jak maliny. odrobina brokatu na twarz. śliwkowo - malinowe paznokcie. czuję się, jak lady million ;-)
- po południu spotkanie z Anią
- wieczorem najazd gości i pierwszy w życiu mecz piłki nożnej. na żywo i mean :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz