365 powodów do radości
fajnie :))))sama mam dwulatkę w domu :)pozdrawiam Kate ;*
dwulatka w domu to wyzwanie :-)
Mówisz? ;)
My będziemy dmuchać dwie świeczki w lutym.
mogę pstryknąć Wam kilka fotek :-)
Ojej, aż wam zazdroszczę, ja już tylko na wnuczki mogę czekać ;-)
zawsze chciałam być babcią :-) cierpliwości :-)
fajnie :))))
OdpowiedzUsuńsama mam dwulatkę w domu :)
pozdrawiam Kate ;*
dwulatka w domu to wyzwanie :-)
UsuńMówisz? ;)
UsuńMy będziemy dmuchać dwie świeczki w lutym.
OdpowiedzUsuńmogę pstryknąć Wam kilka fotek :-)
UsuńOjej, aż wam zazdroszczę, ja już tylko na wnuczki mogę czekać ;-)
OdpowiedzUsuńzawsze chciałam być babcią :-) cierpliwości :-)
Usuń