będąc na studiach, miałam takie marzenie :-)
co mi przypomina niedawną rozmowę z kolegą kolegi, nt. dlaczego dojrzali mężczyźni wybierają młode kobiety. zaskoczył mnie kluczowym argumentem: bo młode są tańsze.
po namyśle - nie mogłam się nie zgodzić ;-)
Teraz jogurt to dla mnie mały problem - są potwornie przesłodzone, aż mdli. Trzeba kupować naturalne i sobie przyrządzać do smaku, tak jak lubimy.
OdpowiedzUsuńGaja, też tak mam :-)
Usuńdo naturalnego, jak do wytrawnego wina: trzeba dojrzeć.
a potem: tylko taki :-)))
pochłaniam jogurt codziennie z musli :)
OdpowiedzUsuńsamo wspomnienie nadwyręża moje ślinianki :-))
UsuńFaceci to mają czasem rację :P Ja na jogurty mam ,,fazę" i czasem jem codziennie przez 2 miesiąca a czasem przez pół roku nie mogę na niego patrzeć
OdpowiedzUsuńnic na siłę :-)
Usuńpodobno organizm wie, co dla niego dobre.
i wtedy nam smakuje :-))
Ciekawe to spostrzeżenie Twojego kolegi, ale jeszcze nie wiem czy się z nim zgadzam, muszę to przemyśleć ;)
OdpowiedzUsuńteż musiałam :-)
UsuńJak Młoda była mała też miałam takie marzenie ;) Teraz sama robię jogurt naturalny, a jak mi się znudzi (teraz jest ten czas) to nie robię ;) Oraz się nie zgadzam z teorią kolegi. Kiedyś miałam dużo marzeń do realizacji na już, teraz chcę tylko świętego spokoju i wakacji w górach (świat objechałam za własne ;)
OdpowiedzUsuńsama robisz jogurt (!) skąd masz bakterie? bo ja nie znalazłam w okolicznych sklepach.
OdpowiedzUsuńsuper, że spełniłaś marzenia :-) ja nadal marzę na kilka tematów :-) droższych, niż jogurt ;-)
Ej, to co napisałam nie znaczy, że nie mam marzeń, teraz są one do realizacji we dwoje, ale na to pracujemy razem. A jeżeli chodzi o jugurt... poszukaj kogoś, kto da Ci grzybka tybetańskiego, toż to jogurt w najczystszej postaci, a jak Ci się znudzi, mrozisz i kolega czeka, aż się na niego odgniewasz ;)
Usuńwe dwoje raźniej :-)
Usuńdziękuję za grzybka - będę szukać :-)
Mało to miłe ;), ale trzeba przyznać że dość trafna obserwacja :).
Usuńbyłam zdziwiona tą trafnością.
Usuń