21 października 2014

small talk

poranek. uśmiechnięty starszy pan, stojący przede mną w kolejce, robiąc zakupy, gawędzi z panią zza lady. kupując dorsza (24,99 zł/kg), zagadnął:

- jak zarabiałem tyle, ile mój syn zarabia dzisiaj, to dorsz kosztował 6 zł za kilo :-)

6 komentarzy:

  1. Ehhhh wspomnienia ;) Ja płaciłam za wynajęcie pokoju 240 zł, nie pytaj ile płacę za dziecko ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja - dla odmiany - wydawałam miliony ;-)

      Usuń
    2. Milionami płaciłam cło, jak pierwszy raz wracałam zza wody. Ted zabierał mi portfel, bo nie odróżniałam tysięcy od milionów, a reagowałam tylko na zielone ;)))

      Usuń
    3. tyle zer, że można się było pogubić ;-)

      Usuń
  2. nie pamiętam. miałam ten luksus, że ceny zaczęły mnie interesować dopiero na studiach :-)
    ale pamiętam, że nabiał był bardzo tani :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...