jecie (nadal) polskie jabłka ?
to ten czas :-)
jaka forma jabłka jest waszą ulubioną?
moja to jabłko, szarlotka ♥ i jabłka w cieście. w znaczeniu: kawałki owoców, zanurzone w cieście naleśnikowym, smażone w formie niewielkich placków, muśnięte pudrem. w sam raz - na przykład - do kina :-)
Ja ostatnio jabłka jem głównie w owsiance rano (dodaję jabłka i banany), a poza tym to uwieeeelbiam szarlotkę! :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki Kate! :-)
Julita, jak milo Cię czytać (!)
Usuńwchodzę czasem na Twojego bloga. a tam niezmiennie komunikat, że nie zostałam zaproszona. piszesz ? mogę prosić ? lubię Cię czytać :-) pozdrawiam :-)
czy ja również mogę się dołączyć do prośby Kate :) ?
UsuńDziewczyny kochane!
UsuńStęskniłam się za blogowiskiem i Wami wszystkimi okrutnie, ale nie, na razie nie piszę. Nie napisałam ani słowa od lipca i nie wiem, co dalej.... Blog jest zamknięty, bo sobie z niego korzystam, żeby wchodzić na ulubione blogi. ;-)
Jak zacznę pisać, to na pewno dam Wam znać!
Buziaki!
to zachęcam :-) i czekam :-)
UsuńJabłka w cieście to racuchy! I uwielbiam te, tak samo zresztą jak szarlotkę ;) i sok jabłkowy, zwłaszcza w drinku z Żubrówką ;)
OdpowiedzUsuńha (!) byłam ciekawa, czy ktoś wspomni o żubrówce :-)
UsuńJeśli chodzi o Żubrówkę to na mnie zawsze możesz liczyć Kate ;)
Usuńuwielbiam jabłka! codziennie jem przynajmniej jedno :)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci Sissi, że też uwielbiam :-)
Usuńi często na wyjazdach - tych długich, a czasem nawet tych krótkich - brakuje mi jabłek :-)
po powrocie odstawiam bagaż w kąt, kroję jabłko i delektuję się powrotem do domu :-)
Ja też bardzo lubię, ale ostatnio się nimi przejadłam
OdpowiedzUsuńnadmiar, to za dużo. nawet, gdy mowa o jabłkach :-)
UsuńNajbardziej lubię jabłko w postaci jabłka, ale jeżeli muszę je przetworzyć, to w formę szarlotki albo jabłka parowanego z żurawiną ;) (to taki mój patent na jesień, zimę, zły nastrój, niepotrzebne skreślić)
OdpowiedzUsuńparowane jabłko brzmi ciekawie :-) powiesz więcej?
Usuńa dziś
dostałam grzybka do robienia jogurtu :-)
Dzielisz jabłko (dwa, albo trzy;) na óśemki, układasz w miseczce żaroodpornej, podlewasz minimalnie wodą, posypujesz brązowym cukrem i suszoną żurawiną. Czasem cukrem cynamonem, jak nie mam żurawin. Opcjonalnie wstawiasz do piekarnika, albo jak ja, niecierpliwiec, do mikrofali. Oj, muszę odmrozić mojego, bo już za nim tęsknię ;) Kup babnany i mrożone truskawki, jeden banani garść truskawek i nie ma nic lepszego. Smacznego ;)
Usuń