lepione, wycinane, malowane.
jak haftowany kot. obraz z ziaren. szydełkowe podkładki. gliniany zawijas. pierniki na choinkę. marmolada z zielonych pomidorów.
w tym roku kilku panów dostanie od nas wodę kolońską by Leo. pięknie pachnie (mimo, że to nie zapach jest jej głównym atutem :-))
dostaliście kiedyś taki ręczny prezent ?
dostaliście kiedyś taki ręczny prezent ?
Jeszcze nie ale na pewno cieszy podwójnie :)
OdpowiedzUsuńO tak... od Naszego Dziecka, z każdym rokiem piękniejsze, bo Ona jest w 'te klocki' coraz lepsza :D Ubiegłoroczne ręcznie malowane jedwabie były już szczytem, aż do urodzin Teda, kiedy otworzył pudełko z jedwabną koszulą, z jego monogramem na mankiecie. Te prezenty, od naszego (jeszcze niedawno) maleństwa wzruszają mnie do łez.
OdpowiedzUsuń