22 stycznia 2016

small talk

- macie plany na wieczór ? - zapytał
- idziemy na łyżwy. idziesz z nami ?
- ooo, jeździcie. jak wam idzie ?
- świetnie.
- upadacie ?
- from time to time. 
- bo w naszym wieku to już trzeba uważać.
- Adaś, nigdy więcej nie mów do mnie 'w naszym wieku'. nigdy.


swoją drogą

na lodowisku najczęściej upadają dzieci. by po chwili podnieść się i pojechać dalej. jakby nigdy nic. przyjrzałam się im. co je różni od nas: dorosłych ?

dzieci upadają z uśmiechem :-)

5 komentarzy:

  1. Rewelacyjna rozmowa i rewelacyjne spostrzeżenie! A jak mawia moja Mama - wiek mamy wspólny, obecnie XXI ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cenna uwaga! I zawsze wstają! http://virgo1982.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnego razu kiedy w parku jeziorko zamarzło na kość, ślizgało się na nim trochę ludzi w tym może trzy-czteroletni brzdąc. W jakimś momencie pacnął pupą na lód. Myślisz że się przejął? Nic z tych rzeczy. Uśmiechnięty zamachał nóżkami, zgarniając śnieg. Dla niego to była świetna zabawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo dzieci może wiedzą, że każdy upadek to porażka, która jednak zbliża je do sukcesu, czyli perfekcyjnej jazdy. A gdyby tak podchodzić do naszych dorosłych porażek? Bo przecież też do czegoś nas zbliżają...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...