28 lutego 2013

powiało wiosną

niewiarygodnie :-) ledwo powstrzymałam się przed zdjęciem czapki. rano śpiewa ptak. na razie jeden. ale sądzę, że to kwestia paru dni :-)
wychodząc jej - wiośnie - naprzeciw, kupiłam hiacynty. i - pierwszy w życiu - syrop klonowy (poza tym, że jest przesłodki, smakuje wędzonką i kawą. dziwinie). 

byłam u fryzjera. więc jestem piekna :-).

a od jutra: weekend :-)

2 komentarze:

  1. Nie lubię syropu klonowego, nie jest nasz... Nasz jest malinowy ;o)))

    OdpowiedzUsuń
  2. racja.

    ale:
    w malinowym malinowego jest 0,5%
    w klonowym klonowego jest 100%

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...