27 maja 2014

minął weekend

pełen spotkań.
już w piątek wyszłam poza swoją strefę komfortu. poszłam na pierwszą (ever) randkę w ciemno. z kobietą ;-) a nawet dwoma (dwiema ?). kobietkami :-) pierwsza e-znajmość przeszła do reala. mam nadzieję, że nie ostatnia. popołudnie w parku w przemiłym towarzystwie, to wymarzony początek udanego weekendu :-) dziękuję Asiu :-) 
urzeczona ciepłem wieczoru, wyciągnęłam Leo na późną kolację. ciekawostka: w knajpce, do której poszliśmy, oprócz przewijaka w kwiatki, były pieluszki (!) być może to standard (?). ja byłam mile zaskoczona :-)

w sobotę pełną piersią odspiewałam 100 lat 75-letniemu teściowi. pokroiłam tort. wypiłam co najmniej kilka toastów. (pięknie) zapakowałam prezent dla teściowej. najadłam się truskawek. utuliłam zrozpaczone zakładaniem opaski niemowlę ;-) wszystko na obcasach xl. 
bossz, kiedy to było (!) 
przede mną (bardzo) pracowity tydzień. oby do weekendu :-)

7 komentarzy:

  1. Oby do weekendu! Mam nadzieję, że my też kiedyś się spotkamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i też możemy spotkać się we trzy :-))
      z Twoją córcią :-)

      Usuń
  2. No ja myślę, że przewijak i w dodatku pieluszki, to niestety nie standard, ale bardzo rzadki wyjątek. A szkoda. Odkąd mam dziecko, wiem, jak trudno jest młodym mamom poruszać się po mieście np.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam do wrocławia - będzie łatwiej :-)

      Usuń
  3. Dzięki za miłe słowa Kate! To zaszczyt być Twoją pierwszą randką w ciemno! Tylko dziś się zorientowałam, że zapomniałyśmy sobie pamiątkowe zdjęcie zrobić! I bardzo się cieszę, że resztę weekendu też miałaś tak udaną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaszczyt ? ależ zabrzmiało ;-)))
      pamiątkowe zrobimy u hindusa :-)

      Usuń
    2. o tak! u hindusa zależnie od pory roku to nawet będziemy mieli ciekawe tło ;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...