28 lutego 2014

small talk

ruchliwa ulica w centrum miasta. za mną idzie starsza pani z bardzo dorosłą córką. dochodzimy do galerii handlowej. słyszę podekscytowaną rozmowę:
- mamo, czy to w tej galerii wtedy byłyśmy ?
starsza pani po chwili zastanowienia:
- tak. tu widziałyśmy hindusa. a naprzeciwko był hortex.

lovely :-)

12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Asia, konkurs dla Ciebie (bo Ty jesteś stąd):
      gdzie byłam ? słowo galeria może być ciut mylące.

      Usuń
    2. Renoma, prawda? Chyba że źle pamiętam gdzie był Hortex ;)

      Usuń
    3. and the winner is:
      tak, renoma :-) niesamowite, że pamiętasz :-)
      pomyślę nad nagrodą. choć nie będzie to - niestety - oskar ;-)

      Usuń
    4. Ale wiesz, w pierwszej chwili wcale nie wpadłam na to, że ten Hortex jest ważny i tylko myślałam o galeriach ;) a potem było olśnienie!
      A co do nagrody to ja już jedną od Ciebie dostałam ;)

      Usuń
  2. Jesoo, nie pamiętam, gdzie był Hortex, za to pamiętam ten na Głogowskiej w Poznaniu, bo tam zabierał mnie Dziadek w tajemnicy przed Babcią ;DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale miałaś dobrego dziadka :-) jak ja :-)

      Usuń
    2. E tam dobrego, wiał przed Nia na kawę i koniaczek, bo w domu Cerber pilnowała zaleceń lekarza ;DDD Oboje byli genialni ;D

      Usuń
  3. ;) cóż za kojarzenie faktów :)


    P.S. :) ja zwykle też nie narzekam :) troszkę mnie już czytasz, więc wiesz ;D
    A czego mi zabrakło niespodziewanie? Przytulania... dodałam Update do mojego niejasnego tekstu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przeczytałam update: przytulania brakuje czasem każdemu :-)

      Usuń
  4. ho ho wspomnienia :)
    miłego dnia Kate ;*

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...