17 czerwca 2014

foot(?)ball

Leo kibicuje.
chcąc - nie chcąc - rzucam okiem. odnoszę wrażenie, że  mecze sprzed kilku (nastu?) lat nie były tak inwazyjne. 
nie jestem fanem. ale dla mnie piłka nożna nie jest sportem kontaktowym.
niestety. (chyba) tylko dla mnie. 

18 komentarzy:

  1. A wiesz, że ja, patrząc na wczorajszy faul jednego z Amerykanów który złapał nogami za szyję zawodnika z Ghany, pomyślałam sobie, że gdyby miał maczetę, odciąłby czarnemu łeb. Wolę siatkówkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dreamu, siatkówka dzieje się teraz we wro :-)
      obiecuję sobie, że kiedys się skuszę :-))

      Usuń
    2. Jesooo, a ja nie mogę!!!!!!!!! ;(

      Usuń
    3. why, Dreamu, why ???

      Usuń
    4. No przecież wiesz, first things first ;(

      Usuń
    5. wiem.
      ale.
      odpoczynek, relaks i dobre sportowe emocje to balsam dla dusz :-))

      Usuń
  2. dobrze, ze moj mąż nie przepada za meczami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie się świetnie prasuje przy piłce nożnej :-)
      co jest fajne, bo mam stosy zaległego prasowania :-))

      Usuń
  3. Ja też co do zasady kibicuję, choć tego mundialu widziałam akurat niewiele... ale mam historię o tej kontaktowości piłki nożnej, tylko ona jest tak ze 3 razy dłuższa niż sam Twój wpis - pisać? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asia, nie ogladasz? to ja - w takim razie - przejęłam pałęczkę: oglądam, jak mało kiedy :-))
      pisz, pisz, lubię Cie czytać :-))

      Usuń
    2. Nie oglądam, bo albo jeszcze zajmuję się Oleńką albo już siedzę nad blogami ;) I dzięki za miłe słowa :)
      A historyjka jest taka:
      Na ostatnim roku studiów wybrałam sobie przedmiot ze sportem w nazwie (Ty już wiesz co studiowałam, więc pewnie zgadniesz jak się przedmiot nazywał). Wykładał super gościu - właściwie już emeryt, ale tak lubił ten przedmiot, a na uczelni nie było nikogo innego kto by się tego podjął. On sam całe życie był sportowcem amatorem i opowiadał nam jak różne sporty (ale piłka nożna w szczególności) zmieniły się przez ten czas. Podobno kiedy on był młodym chłopakiem uczono ich aby wyskakując do uderzenia piłki w powietrzu trzymali ręce wzdłuż ciała. I piłkarze kiedyś faktycznie tak do piłki wyskakiwali, a teraz jakoś te łokcie są im niezbędnie potrzebne przy wyskoku.... Także kiedyś piłka nożna była zdecydowanie sportem mniej kontaktowym.

      Usuń
    3. czy to ten nauczyciel zaraził Cię pasją piłki nożnej ?

      Usuń
    4. nie, pasją do piłki nożnej i do sportu jako takiego zaraził mnie mój Tata kiedy byłam dużo, dużo młodsza. legenda rodzinna głosi, że karmił mnie oglądając ze mną wyścig pokoju ;)

      Usuń
    5. legendy rodzinne to fajna sprawa :-)

      Usuń
  4. Ja też nie jestem fanką ale kibicuję się, zwłaszcza w grupie dobrych znajomych, w barze, przy piwku nad wyraz dobrze! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli ja oglądam mecz piłki nożnej, to tylko dlatego, żeby popatrzeć sobie na przystojniaków i wcale tego w domu nie ukrywam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację Gaja: większość to przystojniacy :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...