lubię stokrotki. kojarzą mi się z zieloną trawą i wiosną. z apaszką. z pierwszym wiosennym wiankiem (choć najwięcej naplotłam koniczynowych).
od jakiegoś czasu nieodmiennie kojarzą mi się też z naszym ślubem. dzięki Ani – lub Adasiowi – którzy musieli zagrzebać coś w foto-szopie. bo TAKIE stokrotki to tylko na zdjęciach.
być może te miłe skojarzenia spowodowały, że nie mogłam się oprzeć tej kartce:
kupiłam ją dla Ani i Adasia z okazji ślubu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz