15 lutego 2012

tak było ...

po południu ...
wieczorem ...
o poranku ...
nie umiem zachować chronologii.
była "przerwa" na pracę. było tiramisu. poczta krajowa nawaliła: moja walentynka nie doszła na czas. może dziś ? 
drugi raz w ciągu tygodnia dostałam kwiaty. cała chatka pachnie frezjami. 
a jutro ... znów rozpusta ;-) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...