26 kwietnia 2012

już za chwileczkę ...


coraz bardziej cieszy mnie sobotni wyjazd.  z uwagi na niedobór czasu, już wczoraj z grubsza się spakowałam. dylemat pogodowy nie został rozwiązany. w torbie znalazły się więc i czapka (zimowa - tylko taką mam) i olejek do opalania (o skórę trzeba dbać. szczególnie w kontekście kremu z kwasami).  letnie ciągoty nie pozwoliły mi przejść obojętnie obok sandałów. podeszwy z dwoma paskami wylądowały w bagażu. kapelusz i polar także. 
ostatnie zakupy odłożyłam na jutro. 

wczoraj upiekliśmy pierwsze wiosenne ciasto z rabarbarem. pyszne :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...