11 września 2012

letni czas

lubię upalne jesienne dni. 
jak dziś. 


na balkonie - choć już jesiennie - zadomowił się przygodny pasikonik :-)


cudne popołudnie: pojechaliśmy rowerami do parku. leżeliśmy pod dębem. graliśmy w badmingtona. zjedliśmy struclę makową. na pożegnanie dąb zbombardował nas żołędziami :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...