niewiarygodne, bo środy są maj fejwrit :-)
ale.
nie tym razem.
nic nie mam na obronę.
oby do czwartku.
poza tym:
paprykarz na ukończeniu. pościel zamówiona. obiadowo udało się pyszne leczo.
w krwiobiegu mam kawę zamiast krwi. nie wiem kto-co mnie podkusiło. latte było wyjątkowe. co nie zmienia faktu, że to wciąż kawa. brrr. mam dosyć do 2025. co najmniej :-)
Czwartek już :)
OdpowiedzUsuńbuziaki :)