mieliśmy niezwykłych gości. odwiedziła nas para, którą poznaliśmy tydzień temu. wracali do domu. Leo był przekonany, że do nas nie przyjadą. mnie coś mówiło, że tak. słonko dopisało, więc było pięknie. i miło, jak zwykle :-). cieszyliśmy się, że zostaną do jutra. panowie pograją, panie poplotkują. nie mogli. cóż: życie. nadrobimy nastepnym razem :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz