28 kwietnia 2014

(lady in) red

czerwieńszy odcień czerwieni
to
(w moim przypadku)
inglot no. 802


wybór - po nieudanej próbie - nie był oczywisty. pięć kandydatur. pierwsza warstwa nie jest poglądowa. ma się nijak, do efektu końcowego. nasza najbardziej klasyczna czerwień - powiedziała sprzedawczyni pół godziny później ;-). jak podeszłam do kasy :-)

świetnie się maluje. nie ma mowy o jednej warstwie. szybko schnie. piękny kolor. 1 dzień trwałości. jeden.

dlatego nie będzie to moja codzienna czerwień. 

10 komentarzy:

  1. Zacny kolor :)
    Ja jak wiesz niedawno odkryłam że kocham czerwony kolor na paznokciach i zakochałam się w Rimmelu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnie klikam do Ciebie czerwonymi pazurkami :D ja mam z CATRICE lakier trzyma 4 dni :-) taka krwista barwa :)
    buziak miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie słyszałam o takim. rozejrzę się, przy następnych zakupach :-)

      Usuń
  3. Czerwień? Jak pisałam już kiedyś, uwielbiam... u kogoś ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja zrozumiałam, że lubisz też u siebie :-)

      Usuń
    2. Tak do małej czarnej i na wyjątkowe okazje dopełnioną Palomą Picasso ;D

      Usuń
  4. jeden dzień? to mi by się w życiu nie chciało malować paznokci! nie żebym je sama malowała jakimkolwiek kolorkiem ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...