lubię reklamę, w której kobieta chwali się koleżankom zakupem sukienki w kolorze miętowym. a jej facet tłumaczy kumplom, że zaoszczędziła na mięcie.
u nas (bywa) tak samo ;-)
parafrazując: już za chwileczkę, już za momencik Leo zaoszczędzi na cytrynie :-)
o to pokaż koniecznie tą cytrynkę ;) ja też szaleję na wyprzedażach, ale głównie na działach dziecięcych i nawet jutro będzie o tym wpis...
OdpowiedzUsuńpokażę :)
UsuńAsia, a coś dla siebie, na spotkania blogowe ;) ?
Z zakupami dla siebie mam kilka problemów - przydałby mi się towarzysz lub towarzyszka, żeby oceniać moje nowe wcielenie i dużo czasu na przymierzanie. A ciuchy dla Olci kupuję bez przymierzania ;)
Usuńprzy udanych zakupach czas to podstawa :)
Usuń