19 września 2011

minął weekend

weekend upłynął pod znakiem Georga. było symfonicznie, nostalgicznie, miło. 
powrót okazał się wyzwaniem – bo nie mam za grosz orientacji w terenie. nawet jak jest widno – a co dopiero po ciemku. chłopaki jednak dali radę i znaleźli nas zagubione w przestrzeni i około stadionowych wykopach. na nich zawsze można polegać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...