zrobiło się zimno. dla mnie to trudne, bo jestem ciepłolubna. otulam się więc czym się da. popijam gorącą herbatę na rozgrzanie. wyciągnęłam z zakamarków szafy mięciutki, ciepły sweter. z piwnicy przyniosłam konfiturę, którą robiłam z myślą o zimie. niedługo przywyknę, dajcie mi chwilę.
tymczasem zmiany w przyrodzie i zmiany w sercu. nie, żebym wcześniej była nieuczciwa. ale nie przeszkadzała mi (tak bardzo) nieuczciwość innych. teraz mi przeszkadza. wiem, że nie mogę nikogo zmienić, dlatego nie będę nawet próbować. ale nie będę brała w tym udziału. nie muszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz