pierwszą parę aniołków dostaliśmy od siostry Leo pod choinkę 100 lat temu ;-). stoją na komodzie w sypialni. lubię je :-). następnego kupił mi Leo na jarmarku majowym. kolejnego dostałam od Ani w ubiegłym roku. Leo dostał kwiecistego anioła od dziewczynek Ani i Adasia na urodziny. szóstego wybrał na pamiątkę tegorocznych wakacji :-).
niedawno kupiłam kolejnego. no, nie kupiłam jeszcze. zamówiłam :-). u Anieliny. zachwyciłam się jej anielinkami. zapragnęłam mieć jedną dla nas :-). drugą zamówiłam dla Ani i Adasia, u których będziemy się w przyszłym roku bawić na weselu. teraz czekam. ciekawa jestem, jakie będą :-).
* * *
na obiad były dziś pyry z gzikiem :-). pierwszy raz. gzik bywał wielokrotnie na kanapkach, ale z pyrkami jako danie obiadowe dziś debiutował :-). Leo wniebowzięty :-) :-):-)
* * *
na obiad były dziś pyry z gzikiem :-). pierwszy raz. gzik bywał wielokrotnie na kanapkach, ale z pyrkami jako danie obiadowe dziś debiutował :-). Leo wniebowzięty :-) :-):-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz