- (z szesnastodniowym opóźnieniem) urodziła się oliwka
- mama i córka mają się dobrze. zdążyły się polubić :-)
- kupiłam pierwsze (w dorosłym życiu) plaskate* kozaki. (brązowe !!!). nie wiem doprawdy, jak to się skończy. dokupieniem płaszcza? płaskostopiem?
- do kozaków - w promocji - nie kupiłam pasty. dlatego że: nie będę w nich chodzić wiosną :-)
- a wiosna za pasem :-) wokół domu :-) nad głową :-)
- przy okazji (butów), przespacerowałam się po sklepie z lekko-szarą torbą. nadal o niej myślę.
- czekając na męża (już z butami i w radosnym), zobaczyłam na pobliskiej (jestem krótkowidzem) wystwie perły. uśmiechały się do mnie każdą kulką. marzą mi się. weszłam więc do sklepu lekkim krokiem. nie powinnam. sznurek kosztuje takie pieniądze, że ha. sprzedawca był przemiły: w sumie było warto :-)
- na obiad leczo z batatów. pycha. polecam.
- wysłałam pit
- a za chwilę śledź :-)
4 marca 2014
10 pozytywów na dziś
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
11. Ciągle w pracy ale ją mam więc jest super.
OdpowiedzUsuń12. Nie będzie śledzia (kończę po 20, Ted nadal w pracy), zaoszczędzę kasę
13. Po pierwszych zajęciach z nowym uczniem (z problemami)- świetnie się dogadujemy
14. Boli mnie już tylko trochę
15. Zdrowie Oliwki i Mamy piję (a jakże) zieloną herbatą
Dreamu, umiesz wymyśleć pozytywy :-)
Usuńmyślę o tych twoich plecach i cieszę się, że jest lepiej :-)
To był bardzo pozytywny dzień! A jeszcze cały wieczór przed Tobą ;)
OdpowiedzUsuńbył równie udany :-)
Usuńa u was ?
U nas Pan M. był w Elblągu i w hotelu oglądał sobie Walking Dead, a ja po uśpieniu Oleńki spędziłam wieczór szykując bardzo fajny wpis na bloga (ale jeszcze nie ten obiecany Tobie ;))
Usuńco mi uświadamia, że nigdy nie byłam w elblągu :-)
UsuńA ja właśnie pytałam czy plaskate znaczy płaskie :)
OdpowiedzUsuńJak dasz radę? Poczujesz wygodę... i równowagę ;D chyba, że buty za małe kupiłaś... albo wykute w kamieniu ;)
na wygodnym obcasie też je czuję :-)
Usuńwe'll see :-)