za wikipedią: cierpliwie, uparte dążenie do czegoś,
niezrażanie się łatwo trudnościami.
nie zawsze jestem cierpliwa
(z reguły) nie jestem uparta
nie zrażam się łatwo
2 : 1 (na nie)
mimo to: od szesnastu dni - day by day - publikuję notkę. co nie leży w mojej naturze ;-)
ps: podobno 10 000 godzin praktyki czyni mistrza w każdej dziedzinie. 5 lat (pracy).
dużo, czy mało ?
dużo, czy mało ?
oj chciałabym więcej wytrwałości...niepowodzenia mnie zrażają...dążę do celu ale muszę popracować nad siłą przebicia ;)
OdpowiedzUsuńsiła przebicia to atut :-)
UsuńCzasem upieram się, walczę do upadłego i osiągam to, czego pragnę.
OdpowiedzUsuńA czasem... daję sobie spokój albo na jakiś czas albo w ogóle, na stałe.
A później żałuję.
Bywa różnie, jednak wytrwałości na co dzień chyba nie można mi odmówić.
5 lat- mnóstwo czasu. Myślę, że to całkiem możliwe, po takim czasie wiele można osiągnąć, szczególnie jeśli ma się wytrwałość.
Skąd pomysł na takie a nie inne tytuły notek? :)
na kursie jogi, na który chodzę, zadano jako pracę domową do odrobienia - z samym sobą :-)
Usuńw każdym razie miło się czyta :)
Usuńdziękuję Margerytko :-)
UsuńJa czasem potrafię być bardzo uparta, ale niestety też często zrażam się niepowodzeniami.....
OdpowiedzUsuńNo i tej cierpliwości to też mi jednak brak.
Ps. Ja też mam niedługo 5 lat pracy. Wow, nie mogę uwierzyć!
Julitko, nie warto się łatwo zrażać :-) wiem, bo też tak miałam :-)
Usuńw pracy mam staż krótszy. ale - dla odmiany - małażeński dłuższy :-)
Po 30 dniach wypracowujemy nawyk. Wiem to, kończę jakiś craft i... mam zespół odstawienia ;D
OdpowiedzUsuńniedługo minie 30 dni jak nie jem (a przynajmniej nie nałogowo) cukru. nadal czuję się uzależniona. choć cieszą mnie już węższe biodra :-)
UsuńZ tą wytrwałością to u mnie różnie bywa. Ale za to wczoraj czytałam artykuł o tym, że te 10000 godzin praktyki to bzdura, bo trzeba jeszcze mieć talent ;))
OdpowiedzUsuńAha i uwielbiam ten Twój cykl - z Francji loguję się do sieci na bardzo krótko i nie mam czasu na pełen przegląd blogów, ale do Ciebie po prostu MUSZĘ zajrzeć i to właśnie przez ten cykl!
Asiu, jest mi bardzo, bardzo miło :-)
Usuń