za wikipedią: zaangażowanie, celowe działanie.
przedsięwzięcie, projekt, plan, pomysł lub skupiony wokół nich ruch
społeczności.
nie narzekam,
choć czasem trudno mi znaleźć złoty środek.
przesadzam
w jedną lub drugą stronę.
jak wtedy, gdy spraszam gości nie
do siebie.
albo gdy trzeba mnie (za ucho ;-)) wyciągać z domu.
sama nie wiem, co lepsze: niedobór czy nadmiar ?
Jeśli już wybierać to chyba nadmiar lepszy ;) bo wtedy się nie stoi w miejscu :)
OdpowiedzUsuńP.S. Umiar trzeba mieć we wszystkim ;D w biżuterii również :) myślę więc, że jeśli bym się zdecydowała na ten kolczyk, to będzie już ostatni :) a bransoletki ostatnio uwielbiam! Sama robię i noszę z dumą! :)
ja sobie tak mówię o bransoletach: że ostatnia. do następnej ;-) Mi, pochwal się swoimi. chętnie obejrzę :-)
Usuńwłaśnie dołączam się do zdania Małej Mi,że umiar potrzebny we wszystkim :-)
OdpowiedzUsuńi ja dołączam :-)
UsuńNajlepsza jest równowaga ;D ale kto ją dzisiaj potrafi osiągnąć? No nie ja, jak wiesz ;DDD
OdpowiedzUsuńcyrkowcy :-)
Usuńdosłownie i w przenośni ;-)
akurat moja lodówka to rzecz nieskazitelna (tylko dla tego, że mało co w niej jest :) ). no fakt, mówi się, że okres wiosenny to najlepszy czas na uporządkowanie sobie szafek i życia. może i coś w tym jest :).
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o wybór między nadmiarem a niedoborem wybrałabym nadmiar :). chociaż z drugiej strony co za dużo to nie zdrowo ;)
jest takie powiedzenie: i tak źle, i tak niedobrze.
Usuńpasuje, jak ulał :-)
Złoty środek zdecydowanie najlepszy :)
OdpowiedzUsuńChoć mi samej ciężko go niekiedy odnaleźć- staram się :)
Margerytko, szukanie tego środka - to już sukces :-)
UsuńZdecydowanie umiar, ale jakbym miała wybierać to wolę nadmiar.
OdpowiedzUsuńZresztą samej mi bliżej do nadmiaru.... ;-)
umiar, ale nadmiar :)
Usuńtylko kobieta zrozumie kobietę :D
u mnie to się różnie rozkłada. w zależności od dziedziny :)