wygooglane w sieci: to działalność polegająca na bezinteresownym udzielaniu pomocy finansowej lub materialnej
potrzebującym.
przy okazji notki o bezinteresownej pomocy, Asia napisała w
komentarzu o teorii, wg której bezinteresowna pomoc nie istnieje. bo każda
pomoc, to choćby: dobre samopoczucie osoby pomagającej. brzmi sensownie. mimo to - myślę sobie - bezinteresowna czy nie: warto pomagać :-)
dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu. dobroczynność
to kość dzielona z psem wówczas, gdy jesteś równie głodny co on.
- jack london
no niby tak coś w tym jest...
OdpowiedzUsuńwiosennego weekendu moja droga :D
dziękuję :-) Wam również :-)
UsuńDobroczynność nie istnieje przez sam fakt krążenia energii we wszechświecie ;D No niby nie oczekujesz, ale i tak wraca ;DDD
OdpowiedzUsuńczasem warto iść na spotkanie, żeby usłyszeć jedno zdanie.
Usuńczasem warto napisać notkę, żeby przeczytać jeden komentarz :-)
dreamu ma rację, ja nazywam to karmą :)
UsuńWłaśnie ja nie wierzę w bezinteresowną pomoc, bo zawsze dając coś zyskuje choćby własne poczucie że zrobił coś dobrego :)
OdpowiedzUsuńOstatnio wracałam z pracy zmęczona i zagadnął mnie ktoś zbierający na dzieci, zagajający dość nachalnie w moim odczuciu. Odpowiedziałam, że ja pomagam dzieciom na co dzień ... To w moim odczuciu dużo więcej niż gdybym wrzuciła do puszki, wpłaciła na konto i czuła się wspaniałomyślna: a tak jestem na co dzień i robię coś by i inni mogli pomagać a ci co potrzebują- dostawali pomoc... To dla mnie OK, choć pewnie każdy ma z tym inaczej.
ja kiedyś nie dawałam kaski proszącym o pomoc. uważałam, że (być może) naciągają. odczucie.
Usuńteraz pomagam, bo ktoś prosi. :-)
Wow... niezłe cytaty znajdujesz Kate! Dają do myślenia....
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu! :-)
ten mi się udał :)
Usuńdziękuję i miłego :D
Cytat naprawdę daje do myślenia. :)
OdpowiedzUsuńprawda?
Usuńpo to tu jest :)
Z cytatów o pomaganiu to ja jeszcze lubię ten, że jak dasz rybę to nakarmisz głodnego raz, a jak dasz wędkę to już nigdy nie będzie głodny.
OdpowiedzUsuńznam ten cytat. trudniej dać wędkę.
UsuńPewnie że trudniej dać wędkę. Jakby było łatwiej to nikt nie dawałby ryb.
Usuńa ja znam jeszcze inny: "Czasami mówią: nie należy dawać ryby, ale wędkę. A ja dopowiem: jeśli ktoś dostanie wędkę, ale nie ma mentalności wędkarza, to zaraz ją sprzeda i kupi ryby. Jeżeli ktoś ma mentalność wędkarza, to poszuka sobie kija i zacznie łowić. Wszystko siedzi w naszej głowie. Jeśli zdobędziemy mentalność wędkarza, to zawsze poradzimy sobie w życiu…" :)
Usuńchciałabym umieć dać wędkę :)
UsuńCzasami są sytuacje, kiedy za cholerkę nie mam ochoty pomóc, czuję, że jest coś nie tak, że gdybym dała to bym żałowała, a czasami wręcz przeciwnie - pomagam bez zastanowienia. Próbowałam dojść do źródła moich zachowań i wyczytałam gdzieś, że dawać należy z serca. Jeśli dawaniu towarzyszą negatywne emocje, to tak naprawdę dobrego uczynku nie ma.
OdpowiedzUsuńGaja, zawsze wszystko z serca :D
Usuń